... od rana pogoda nie rozpieszczała. Tylko deszcz i ciemne chmury...
... ale pogoda nam nie straszna i dlatego pełni optymizmu i dobrego humoru wyruszyliśmy
do Zagrody Przyłęki
Na miejscu powitało nas słońce oraz kozy, które chciały zjeść z nami drugie śniadanie:)
Po naszym śniadaniu przyszedł czas na karmienie marchewkami kóz, owiec i baranów...
...oraz osiołków...
Z ogromnym zainteresowaniem słuchaliśmy, jak należy dbać o konie: o ich grzywy, kopyta...
...aby potem na nich pojeździć;)
lub poczęstować pyszną marchewką.
Mieliśmy również czas na wspólną zabawę:))
oraz poznanie innych mieszkańców Zagrody.
Na miejscu piekliśmy pyszne kiełbaski...
zrobiliśmy sobie "tatuaże"...
oraz pamiątkowe zdjęcie.
Wracaliśmy do domu zmęczeni ale zadowoleni... szczęśliwi... pełni wrażeń...
...bo na wycieczce było ... po prostu...SUPER!!!